Raport o sytuacji polskich rodzin

1.4. Wzorce płodności i dzietności w Polsce w latach 1989-1996
1.4.1. Liczba i struktura urodzeń

Po wyżu demograficznym w latach pięćdziesiątych kolejna dekada lat sześćdziesiątych przyniosła stały, choć powolny spadek liczby urodzeń. Doprowadziło to do utrwalenia się małodzietnego modelu rodziny. Pożądanym modelem stała się rodzina z dwojgiem, znacznie rzadziej - z trojgiem dzieci. Stan ten utrzymywał się w dekadzie lat siedemdziesiątych.
Wydarzenia polityczne i społeczne początku lat osiemdziesiątych wywarły niewątpliwy wpływ na pojawienie się zaskakująco wysokiej liczby urodzeń, która swój szczyt osiągnęła w 1983 roku, kiedy zarejestrowano 721 tys. urodzeń. Od 1984 roku obserwujemy jednakże stały spadek liczby urodzeń do rekordowo niskiego poziomu 428,2 tys. urodzeń żywych w 1996 roku, a w 1997 roku do 412 tys. Chociaż w 1996 roku oczekiwano zahamowania spadku liczby urodzeń, to jednak niewiele przesłanek wskazuje na to, by w najbliższym czasie liczba urodzeń zaczęła zauważalnie wzrastać. Podstawę takiego przypuszczenia stanowią wyniki obserwacji udziału kobiet rodzących w kolejnych latach w stosunku do ogół u kobiet w wieku zdolności do rodzenia (15-49 lat). W końcu lat osiemdziesiątych na 1000 kobiet w wieku 15-49 lat rodziło dzieci średnio 61 kobiet, w tym 50 w mieście oraz 82 na wsi. W połowie lat dziewięćdziesiątych (1996 r.) obliczony wskaźnik wynosił dla Polski ogółem 42, w tym 34 w mieście oraz 57 na wsi.
Kolejne wykresy 1.29 - 1.30 w załączniku prezentują dynamikę zmian syntetycznych miar płodności kobiet w latach 1989-1996. Z ich analizy wynika, że zarówno współczynnik dzietności (określający średnią liczbę dzieci żywo urodzonych przez kobietę), jak i współczynniki reprodukcji brutto (informujące o liczbie córek rodzonych przez kobietę w ciągu jej życia), w całym badanym okresie systematycznie spadały. Względne spadki analizowanych współczynników były nierównomierne. Wyraźne przyspieszenie tempa spadku wystąpiło w roku 1995, kiedy współczynnik dzietności obniżył się do poziomu 1,611, czyli o 10,4% w stosunku do roku 1994. W rok później nastąpił dalszy, choć znacznie słabszy spadek do poziomu 1,580, czyli o kolejne 1,9%. Średnioroczne tempo obniżania współczynników dzietności w mieście i na wsi było zbliżone i wynosiło odpowiednio: 4,6% oraz 4,2%. Mając na uwadze fakt, że do zagwarantowania prostej zastępowalności pokoleń wymagane jest utrzymywanie się współczynnika dzietności na poziomie zbliżonym do 2,12, liczba dzieci rodzonych przez polskie kobiety od 1989 roku nie jest w stanie zapewnić prostego odtwarzania ludności.
Do zapewnienia prostej zastępowalności pokoleń potrzeba, aby każda kobieta pozostawiła po sobie średnio jedną córkę, która w przyszłości zastąpi ją w odtwarzaniu pokolenia. Oznacza to konieczność zachowania współczynnika zastępowalności pokoleń netto na poziomie równym 1. Tymczasem, począwszy od 1989 roku, wielkość tej miary kształtuje się na poziomie znacznie odbiegającym od pożądanego.
W pierwszym roku transformacji analizowany współczynnik kształtował się na poziomie 0,982. W 1996 roku jego wielkość wynosiła dla Polski ogółem 0,748. Poziom współczynnika w miastach był niższy w porównaniu ze wsią, ale dynamika jego spadku nie różni się istotnie w przekroju miejsca zamieszkania. W analizowanym okresie w mieście zanotowano obniżenie współczynnika z 0,858 w roku 1989 do 0,649 w roku 1996, co oznaczało spadek o 24,4%; odpowiednie liczby dla wsi wynosiły : 1,187, 0,912 oraz 23,2%.






Dokumenty

© Departament Spraw Rodziny